poniedziałek, 13 stycznia 2014

Messias Selection Douro 2011



Ocean:*+

Spacery z córką mają to do siebie, że kiedy córka zaśnie mogę zwiedzić kilka lokalnych sklepów. W Biedronce znalazłem takie o to cudo. Messias to nie byle jaki producent, to czołówka portugalskich winiarzy. Nabyłem drogą kupna jego porto ale ono czeka na okazję (dużą). Z drugiej strony cena za nabyte cudo (16.99 zł czy coś koło tego) nie wskazuje na wino wybitne. Czyli odwieczny dylemat związany z zakupami w supermarketach win po promocyjnych cenach – czy aby nie będę musiał wylać do zlewu?
Nos śliwki, wiśnie, jeżyny, ziemia. Usta jędrne, kwaśne, schowane taniny, a na końcu czuć przyprawy (lekka ostrość). W sumie dobre wino. To nie jest rasowe wino z Douro ale bardzo blisko.
W Portugalii dobre wino można kupić do 5 Euro. Dlaczego nie może być tak nad Odrą?
„+” za relację jakość cena (Bieńczyk napisał, iż określenie "stosunek jakość cena" - to mieszczańska kopulacja - bezcenne).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz