niedziela, 24 listopada 2013

Chateau Quimper Haut-Medoc 2010


Ocena:*


Wino dobre, ale dużego wrażenia nie robi. Do mięsa będzie w sam raz. Cena 39,99 w Lidlu. Za tą cenę w sklepie specjalistycznym można dostać coś lepszego.

piątek, 22 listopada 2013

Ravenswood Old Vine Zinfandel 2010, Napa Valley



Ocena:**

Czy Zin może być jak amarone. Pewnie nie, ale ten jest bardzo podobny. Wino jest szczodre, lekko dżemowe, śliwki, jeżyny i na końcu kakao/czekolada. Piłem u dobrego kumpla, więc nie wiem ile kosztuje, ale jeśli mniej niż 100 pln warto :). 

czwartek, 21 listopada 2013

Chateneu Le Pey, Medoc, 2010



Ocena:*+
Jeśli chodzi o wina francuskie to mam braki. Bardzo długo uważałem, że jak francuskie to trzeba kupować wina z Saint-Emilion powyżej 10 Euro. Pytałem kiedyś moich  kolegów z Bordeaux czy rano zamiast dylematu kawa czy herbata mają dylemat białe czy czerwone. Podobno od rana nie piją ale już do lunchu koniecznie.
Kiedy byłem w Saint-Emilion piłem bardzo dobre, tanie wina (za 10 Euro). Gdy kupowałem wina francuskie w Polsce i nie chciałem czuć w ustach „dębowej deski nieheblowanej” to oznaczało koszt 60 zł i więcej.
Chateneu Le Pey to w moim odczuciu duże zaskoczenie. Dobre wino, rześkie, jędrne i za 37 zł (za cenę +). W ustach się dzieje (porzeczka, lekkie taniny). W tym roku, za te pieniądz, lepszego wina nie piłem (chyba, że białe, kupione we Włoszech).
I teraz uwaga – wino kupione w Lidlu. Polecam na święta, może nie pod karpia ale pod mięsiwo (czyli pierwszy dzień świąt) idealne.

sobota, 16 listopada 2013

Valpolicella Ripasso Classico Superiore 2010, Villa Novare, Bertani



Ocena: *



Bertani to jeden z najbardziej znanych producentów z Veneto. Podobno jeden z najlepszych. Niestety ma to swoją cenę.
Wino jest dobre. Raczej nie przypomina innych ripasso. Brakuje w nim słodyczy i rodzynek z amarone. Przeważa zapach świeżych śliwek i wiśni. W smaku wino poprawne, ale od czołowego producenta można wymagać dużo więcej. Poza tym cena - 99 zł. Jak na ripasso to dużo. Jak na tą jakość to bardzo dużo.

sobota, 9 listopada 2013

Ruche di Castagnole Monferrato, 2011



Ocena:*
Ruche w Polsce jest raczej winem nieznanym. Przeczytałem o nim, że jest to czerwony odpowiednik gewurztraminera. Lubię gewurztraminery, szczególnie te z Alto Adige (są zbalansowane słodko-pikantne, szczególnie polecam producenta Elenę Walch), ale już te francuskie wchodzą mi mniej (są za różane właściwie to czasami róż majtkowy).
W zapachu to wino jest różano-fiołkowe w ustach roża (dżem różany), dym, pieprz. Dla mnie o kilo róży za dużo. Więc jeśli czytasz harlequiny, albo lubisz róż sam w sobie polecam. Całej reszcie polecam, dla zbalansowania na przemian, kieliszek jakiegoś tanicznego wina z Piemontu.
To wino dostało dwa kieliszki w Gambero Rosso.

piątek, 8 listopada 2013

Memini Irpinia Aglianico 2008, Guastaferro



Ocena:**
Już pisałem o taurasi, albo lepiej TAURASI. Ale jeśli nie masz akurat wolnych 25 euro na wino (tu cena z Włoch, więc czytaj 250 zł w Polsce) aglianico jest idealne. Wino jędrne, pikantne, czuć nuty lasu, ściółki, pieprzu.
Guastaferro to młody, ambitny winiarz a takich wspieram. Polecam
Na jesień, do mięsa idealne.

Domaine de Menard Cuvee Marine



Ocena: *+
Gascognia kojarzyła mi się do tej pory tylko z D’Artagnaniem. Ale już od teraz … z Domaine de Menard Cuvee Marine. Lekkie jabłkowo- cytrusowe wino, w ustach lekko cytrynowe. Cena ok. 26 zł. Za tą cenę wybaczam brak większej głębi.Polecam.
  
Uwaga: W restauracji Whythai na Wiejskiej kieliszek kosztuje 15 zł.