Ocena:**
Piłem tylko jednego lepszego gewurzta, od Eleny Walch. Nie
przepadam za tymi winami z Alzacji, są za bardzo różane (czasami to jest róż
majtkowy). Za to wina z Alto Adige są zharmonizowane.
Na początku czuć słodycz, lekkie róże, liczi a potem
korzenną pikantność.
Książkowo gewurzt pasuje do potraw dalekowschodnich. Tego wina szkoda na byle jakiego chińczyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz